Horoskop firmy a problemy Volkswagena

    Horoskop firmy jest podstawowym narzędziem w warsztacie astrologa biznesu. Horoskop taki nie różni się w zasadzie od innych, np. horoskopów wyliczanych na moment narodzin jakiejś osoby (horoskop urodzeniowy). Jeśli mówić o jakiejś istotnej różnicy, to odnosi się ona do wyznaczania momentu, na który wyliczany jest horoskop firmy. Bywa, że trzeba wziąć pod uwagę więcej niż jedną datę, w przeciwieństwie do sytuacji, kiedy to mają miejsce narodziny np. istoty ludzkiej, choć w jednym jak i drugim przypadku jest to, z technicznego punktu widzenia, horoskop tego samego typu, tj. horoskop urodzeniowy.
Horoskop firmy opisuje jej naturę i często odczytać można nawet charakter branży. Nade wszystko jednak horoskop firmy, w połączeniu z innymi horoskopami pomocniczymi, stanowi niezbędne narzędzie do przewidywania przyszłości, ewentualnych zagrożeń, jak i szans rozwoju, a tym samym efektywnego planowania. Horoskop firmy nie jest narzędziem idealnym, które powiedziałoby nam wszystko, ale zarazem należy mieć świadomość, że pozwala ono uzyskać informacje, które metodami innymi niż astrologia byłyby niemożliwe do zdobycia.
Odnieśmy się do konkretnego przykładu, na czas obecny jakże aktualnego. W ostatnich dniach media na całym informowały o tym, że Volkswagen manipulował systemem pomiaru spalin. Faktyczne ilości emitowanych spalin okazały się w niektórych przypadkach nawet 40 razy większe od tych, jakie podawane były podczas testów. Problem ten dotyczyć może nawet 11 mln aut. Sytuacja ta pociągać może za sobą kary finansowe sięgające nawet 18 mld dolarów. Na wieść o tym kurs akcji Volkswagena w ciągu jednego dnia spadł o ponad 20% i spadał nadal, tak że po 48 godzinach wartość koncernu była niższa o 1/3.
Horoskop firmy Volkswagen wyliczyłem zgodnie z danymi z Wikipedii, tj. na 28 maja 1937, Berlin. Potwierdza je też zresztą dostępna na stronie www.volkswagenag.com „Volkswagen Chronik” opisująca historię firmy. Zawsze dobrze jest próbować zweryfikować dostępne dane, by mieć pewność, że horoskop firmy odzwierciedla przypisywany mu stan rzeczy. Niestety, w tym przypadku horoskop firmy jest bez godziny, co zresztą często może się zdarzać. Nie znamy zatem zupełnie położenie osi, a tym samym domów. Położenie Księżyca znamy w przybliżeniu (+/- 6º), ale już pozostałe elementy możemy wyznaczyć całkiem dokładnie.
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie Volkswagen-AG.gif
Jeśli horoskop firmy jest właściwy, zdarzenia ostatnich dni powinny być w nim jakoś uwidocznione. Zanim przyjrzymy się bieżącym tranzytom, spójrzmy najpierw, pobieżnie choćby, no horoskop firmy. Nie można powiedzieć, by horoskop ten był zupełnie zły. Uznać wręcz należy, że niewiele brakuje mu do doskonałości. Na pewno bardzo dobra jest tu pozycja Marsa w trygonie do Plutona i sekstylu do Jowisza. Świadczy ona o niewiarygodnej sile przebicia i ciągłej ekspansji, a także o zdolności do wychodzenia nawet z naprawdę poważnych opresji. Wskazuje też na duże zdolności do wywierania wpływów, tak ekonomicznych jak i politycznych, a przez to i do zdobywania wpływowych przyjaciół. Sekstyl Słońca do Saturna i Prozerpiny mówi o trwałym rozwoju i stabilnej sytuacji finansowej. Koniunkcja Merkurego z Uranem świadczy o zdolności do szybkiego reagowania na zmienne nastroje rynku, a nade wszystko sprawność we wprowadzaniu innowacji. No i to było na tyle jeśli chodzi o pozytywy. Z pewnością niepokoją kwadratury Wenus do Jowisza i Plutona. Świadczy to o nie zawsze dobrych metodach negocjacyjnych i problemach w relacjach na przykład, mimo dobrych aspektów Marsa do wspomnianych Jowisza i Plutona, ze światem polityki czy innymi podmiotami mającymi jakaś władzę. Jowisz w kwadraturze do Wenus niby nie powinien być mocno szkodliwym układem, ale pokazuje, że na dłuższą metę prawdopodobne jest okazywanie buty, nastawienie na zyski bez ponoszenia koniecznych kosztów.
Nie będę tu przytaczał faktów potwierdzających wspomniany układy poza odniesieniem się do kwadratury Jowisza do Wenus, bo dotyczy to bieżących wydarzeń. Otóż Volkswagen przez lata otrzymywał niemałe dotacje i subwencje, które miały być przeznaczone na produkcję bardziej ekologicznych silników cechujących się obniżoną emisją spalin, a co za tym idzie, szkodliwych substancji. Do tego dochodzą jeszcze ulgi podatkowe. Jak widać, zamiast skutecznie wykorzystywać te środki zgodnie z ich przeznaczeniem, Volkswagen poszedł mniej ambitną drogą. Wygląda na to, że horoskop firmy policzony jest na właściwą datę. Ale idźmy dalej.

Jeśli chodzi o horoskop firmy, to w kontekście niedawnych wydarzeń najbardziej istotna wydaje się, słaba bo słaba ale jednak widoczna, kwadratura Neptuna do Słońca. Na szczęście nie jest ścisła, nie powinna więc mocno rzutować na funkcjonowanie firmy, ale jednak od czasu do czasu może się ujawniać, szczególnie przy trudniejszych aspektach do tego układu, w szczególności, gdy idzie o aspekty tranzytowego Neptuna, a takie właśnie w interesującym nas okresie mają miejsce. Kwadratura Neptuna do Słońca rozpoczęła się najprawdopodobniej (problem z godziną) od wiosny 2014 lub najpóźniej z początkiem 2015 roku. W tym to też mniej więcej czasie Volkswagen uświadomił sobie, że ma poważne problemy, w wyniku czego firma zobowiązana została w grudniu 2014 do naprawiania usterek. Akcja ta rozpoczęła się w kwietniu, ale jak widać, na niewiele się zdała. Volkswagen nadal wikłał się w kolejne oszustwa. Tu wypada przypomnieć, że Neptun mówi właśnie o sytuacjach niejasnych, nawet nieuczciwych czy kłamliwych. I tak właśnie uznawana raczej za solidną firma padła ofiarą własnych matactw brnąc w kolejne niejasności. Klienci wzywani do warsztatów mogli zrozumieć, na podstawie wysyłanego do nich pisma, że problemem ogranicza się do złych wskazań kontrolki, ergo- problemów z kontrolką. Tymczasem faktyczny problem polegał na tym, że zainstalowane oprogramowanie w trybie testowym wskazywało wymagane przepisami poziomy zanieczyszczeń. Poza stacją diagnostyczną wskazania były już jednak inne, przekraczając w niektórych przypadkach nawet 40 razy dopuszczalne normy.
Warto też dodać, że Neptun to w astrologii nie tylko oszustwa, ale też i ropa, spaliny. No cóż, astrologia działa nieraz w sposób zadziwiający.
Rola Neptuna została dodatkowo podkreślona w progresjach. Oto bowiem widzimy w tym samym mniej więcej czasie koniunkcję progresywnego Merkurego do progresywnego Neptuna. Czy trzeba czegoś więcej, by nawet tak duża i stabilna firma pogrążyła się w poważnych tarapatach?
Horoskop firmy zawiera inny jeszcze wysoce problematyczny układ, mianowicie kwadraturę Wenus do Plutona. Powinno to oznaczać problemy w czasie, gdy tranzytowy Pluton przechodził opozycją przez urodzeniową Wenus. Miało to miejsce w roku 1981-1982. Jak głosi wspominana już „Volkswagen Chronik”, w tym czasie po wielu latach boomu dał się odczuć trwały kryzys. W sposób nader wyrazisty było to widoczne w Nigerii, gdzie z powodu permanentnej recesji i braku wsparcia rządu, w kraju tym załamała się produkcja aut Volkswagena doprowadzając do tego, że moce produkcyjne wykorzystywano jedynie w 5 procentach. Ostatecznie firma zlikwidowała produkcję w Nigerii. Można powiedzieć, że jak na tak duży koncern jakieś państwo w Afryce to niewiele. Ale i na chwilę obecną Volkswagen ma w Afryce fabryki jedynie w 3 krajach, więc w skali kontynentu nie była to jakaś nieistotna strata.

Problemy tak dużej firmy musiały odbić się na sytuacji innych podmiotów. Posłużmy się przykładem pierwszym z brzegu, choć faktem jest, że wybór to nieprzypadkowy. Katar, jest jednym z poważniejszych udziałowców omawianej firmy. Tamtejszy państwowy fundusz majątkowy, który dysponuje 256 mld USD, posiada aż 17% akcji Volkswagena. W wyniku działań Volkswagena Katar stracił blisko 5 mld USD, co na kraj liczący ledwie 2 miliony mieszkańców jest kwotą niebagatelną. Czy astrologia jakoś to potwierdza?
Horoskop wyliczyłem na moment uzyskania niepodległości przez Katar, co miało miejsce 3 września 1971 roku o godzinie 21:30.
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie Katar-uzyskanie-niepodległości.gif

W horoskopie tym zwraca uwagę kwadratura Saturna do Słońca i Wenus. I ten właśnie układ aktualnie aspektuje tranzytowy Neptun, tj. tworzy on kwadraturę do Saturna i opozycję do Słońca oraz Wenus.
Siłą rzeczy urodzeniowe Słońca Kataru i Volkswagena pozostają w stosunku do siebie w kwadraturze, co jest zdecydowanie niekorzystne. Nie może więc dziwić, że kryzys nastąpił, bo kiedyś musiał. Tym bardziej nie dziwi, że nastąpił on teraz. A już, że ma to związek z ropą pewnie nie ma co przypominać, może tylko po to, by wykazać kolejną ciekawą zbieżność. Mianowicie w horoskopie Kataru widzimy koniunkcję Jowisza i Neptuna, a jak wiadomo, gospodarka tego kraju oparta jest się na zasobach ropy naftowej i gazu ziemnego.

Idźmy dalej. Czy coś interesującego widać w horoskopie ustępującego prezesa Volkswagena, Martina Winterkorna? Spójrzmy.
Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie Martin-Winterkorn.gif
Tu również mamy kwadraturę tranzytowego Neptuna do Słońca i Merkurego. Do tego jeszcze w roku 2015 tranzytowy Saturn tworzył opozycję do urodzeniowego Słońca świadcząc o dosyć poważnych stresach, a także konieczności wzięcia odpowiedzialności za zaistniałą sytuację. Zarazem jednak tranzytowy Neptun pozostaje w harmonijnym sekstylu do położonych w Byku (Byk, a więc pieniądze) Marsa z Wenus i do tychże samych planet tranzytowy Jowisz tworzył niedawno trygon, a obecnie wciąż tworzy kwadraturę do Merkurego. Mimo więc poważnych problemów ustępujący prezes wychodzi z całego skandalu obronną ręką, zgarniając pokaźną odprawę w wysokości 3 mln euro i otrzymując także niemałą emeryturę w wysokości 70% ostatnich poborów. Według „Financial Times” Winterkorn miał być najlepiej wynagradzanym prezesem w Niemczech otrzymując w ubiegłym roku łącznie z premią i dodatkami niemal 16 mln euro. W tym przypadku nadmiarowość jaką często niesie Jowisz widoczna jest aż nadto wyraźnie.
Horoskop firmy, jak to zostało zaznaczone na początku uznać należy zasadniczo za dobry, choć nie całkiem idealny. Być może dzień założenia firmy był nieprzypadkowy. Wszak przedsięwzięciu patronował Adolf Hitler, który mimo że wzorem do naśladowania wprawdzie nie jest, to jednak z pomocy astrologów korzystał, co zarazem nie przeszkadzało mu posyłać ich do obozów koncentracyjnych.

Z pewnością jednak w dobie obecnej osoby zarządzające koncernem do astrologii wagi nie przywiązują, o czym dowodnie świadczy opisana tu afera. Przyznam, że jest to dla mnie niezrozumiałe. No bo owszem, można astrologię uważać za stek bzdur, ale nawet stojąc na takim stanowisku – co jest rodzajem wiary, bo przecież nie wiedzy – cóż szkodzi przesłanki płynące z reguł astrologii uwzględniać. Koszt nawet znacznie obszerniejszego opracowania dla tak ogromnego koncernu uznać w zasadzie należy za niemal mniejszy niż żaden. A potencjalny zysk sprowadzający się w tym przypadku do wyeliminowania lub przynajmniej zmniejszenia strat liczony mógłby być w miliardy. Prosty rachunek zysków i strat. Korzystając z astrologii nic się nie traci, korzystając zaś, nawet nie będąc do astrologii przekonanym, można nad wyraz wiele zyskać, co starałem się w powyższym przykładzie pokazać.
Ignorancja tego rodzaju jest symptomatyczna dla osób, które myślą, że pieniądze i władza są wszystkim, co jest im potrzebne, niepomne tego, że wszyscy podlegamy prawom natury, niekiedy prawom bardzo subtelnych, a zarazem niezwykle silnym. Świadomość tego pozwala nam nie tylko zrozumieć swoje miejsce w świecie, ale może też po prostu może się opłacać.

  • Zrozumiałe jest, że powyższa analiza jest bardzo pobieżna i stanowczo nie wyczerpuje tematu.

  • Zwracam uwagę, że nie ujawniłem żadnych treści, które nie byłyby powszechnie dostępne, a tym samym nie naruszyłem zasad poszanowania prywatności osób i podmiotów, do horoskopów których w tekście się odnosiłem.

  • Dziękuję ambasadzie Kataru za potwierdzenie daty uzyskania niepodległości i podanie godziny tego wydarzenia.

  • W tekście wykorzystano kosmogramy pochodzące z polskiego programu Urania (www.astrologia.pl)

Założyciel i prezes Instytutu Badań nad Astrologią "AstroLab". Astrologią zajmuje się od 1993 roku. W tym też czasie rozpoczął edukację w Rosyjsko-Amerykańskiej Akademii ,,INTERCOLLEGE" na specjalności astropsychologia. Własną praktykę astrologiczną prowadzi od końca lat 90. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na kierunku filozofia. Interesuje się szczególnie filozofią nauki, w tym historią nauki, jak też ontologią i epistemologią, a ponadto szeroko pojmowanym rozwojem duchowym, religiami, ezoteryką. Zwolennik racjonalnego podejścia do astrologii, jak też jej badania.